Partner serwisu
24 marca 2015

Niedoceniany przeciwnik

Kategoria: Aktualności

Trzy czwarte Polaków jest narażonych na niebezpieczeństwo w pracy, ale ponad połowa z nich nie zdaje sobie z tego sprawy. Najbardziej niebezpiecznymi branżami są budownictwo i przemysł wydobywczy. Choć uważamy się za dobrze przeszkolonych w zakresie BHP, często bazujemy na przestarzałych metodach i jesteśmy przeświadczeni, że ryzyko nas nie dotyczy, bo wypadki najczęściej zdarzają się tuż obok.
 

Niedoceniany przeciwnik

Dla 67% Polaków charakter ich pracy wiąże się z zagrożeniem dla zdrowia lub życia. Ponad połowa z nas czuje się w pracy bezpieczniej, niż wskazuje na to ryzyko związane z wykonywanym zawodem. Udowadniają to wyniki badań „Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2014” zrealizowane przez Millward Brown na zlecenie Koalicji Bezpieczni w Pracy, której współzałożycielem jest firma Lafarge. Zdaniem ponad dwóch trzecich pracujących Polaków charakter ich pracy wiąże się z potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia lub życia, z czego dla 9% z nich jest to zagrożenie bardzo poważne. Co trzeci pracownik w ciągu ostatnich lat był świadkiem lub słyszał o wypadku w swoim miejscu pracy, z czego aż 7% stanowiły wypadki śmiertelne. Co piąty pracownik doświadczył rażących naruszeń przepisów BHP, dokonywanych zarówno przez pracowników, jak i pracodawców. Pomimo to zaledwie 13% pracowników obawia się o swoje życie lub zdrowie w miejscu pracy. Zdecydowana większość (87%) czuje się tam bezpiecznie, biorąc pod uwagę zabezpieczenia zapewniane przez pracodawcę, z czego ponad połowa (58%) czuje się bardzo bezpiecznie.


Zagrożenie większe niż myślimy

Poczucie zagrożenia pracowników jest znacznie mniejsze niż rzeczywiste niebezpieczeństwo. Ponad połowa pracowników (57%) czuje się w pracy bezpieczniej, niż wynika to z potencjalnego ryzyka związanego z wykonywanym przez nich zawodem. – Pomimo że większość pracowników czuje się bezpiecznie w swoim miejscu pracy, a swoją wiedzę z zakresu procedur bezpieczeństwa ocenia dobrze, to realny poziom ryzyka wydaje się być znaczący – twierdzi Andrzej Smółko, prezes zarządu CWS-boco Polska. – Wskazuje na to nie tylko wysoki odsetek rażących naruszeń przepisów BHP, ale także duża liczba wypadków – dodaje.


Jakie zawody są najniebezpieczniejsze?

Zdaniem większości respondentów są to budownictwo i przemysł wydobywczy (odpowiednio 71% i 67% wskazań). Niemal połowa badanych wskazała  przemysł chemiczny, a co trzeci transport i logistykę. Prawie jedna czwarta za najbardziej niebezpieczne branże uważa energetykę i lotnictwo, 9% zaś branżę medyczną. Z kolei trzy najpoważniejsze zagrożenia wskazywane przez pracowników, których charakter pracy wiąże się z potencjalnym ryzykiem, to wypadek samochodowy (2%), praca na wysokości (18%) oraz niebezpieczne maszyny (11%). –  Zagrożenia są wokół nas od momentu narodzin. Chociażby w przypadku pracy na wysokości, zagrożenie upadkiem pojawia się w momencie, kiedy nasze stopy będą wyżej od poziomu otoczenia. Jednak ryzyko związane z upadkiem zależy od tego, jak wysoko wejdziemy, i czy będziemy stosować środki ochronne. Dlatego zadaniem pracodawcy jest przede wszystkim eliminowanie zagrożeń ze środowiska pracy, a jeżeli to niemożliwe, minimalizowanie ich – podkreśla Leszek Srebrniak, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Lafarge.


Duży dba bardziej

Wypadki oraz rażące naruszenia przepisów zdecydowanie częściej zdarzają się w branży produkcyjnej, najczęściej w dużych przedsiębiorstwach (powyżej 250 zatrudnionych). Z deklaracji respondentów wynika jednak, iż to właśnie większe zakłady bardziej dbają o organizację i zakres szkoleń BHP niż małe lub mikro-przedsiębiorstwa. Stosunkowo najmniej potencjalnie i realnie niebezpiecznych zdarzeń miało miejsce w branży usługowej, najczęściej w mniejszych zakładach pracy (do 50 zatrudnionych).


BHP często przestarzałe

Zdecydowana większość pracowników (ponad 90%) twierdzi, że zna procedury bezpieczeństwa obowiązujące pracodawcę, a w sytuacji ich złamania lub nieprzestrzegania, powiadomiłaby Państwową Inspekcję Pracy. Jednak stosowane środki i szkolenia BHP są często przestarzałe, co podkreśla Witold Polkowski, Doradca Prezydenta Pracodawców RP. – Respondenci ocenili szkolenia BHP jako użyteczne, a tak naprawdę odbywają się one według programów od lat nieaktualizowanych. Pracownicy uważają się za dobrze przeszkolonych, deklarując znajomość przepisów i procedur BHP. Przeczą temu analizy przyczyn większości zaistniałych wypadków przy pracy, spowodowanych odstępstwami od procedur BHP – wyjaśnia Polkowski. Grzegorz Kowalczyk, senior consultant w MillwardBrown, który koordynował realizację badania, uważa, że Polacy mają dość luźny stosunek do bezpieczeństwa. – Panuje przeświadczenie, że przykre doświadczenia spotykają najczęściej kogoś innego. Stąd zapewne tak wysoki wskaźnik poczucia bezpieczeństwa i przekonanie, że jest się doskonale przeszkolonym w tym zakresie – twierdzi Kowalczyk.

Cały materiał dostępny w magazynie Surowce i Maszyny Budowlane 1/2015
 

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ