Bez jasnych przepisów o oponach zimowych lub całorocznych nie zmniejszymy liczby wypadków zimą ani nie odblokujemy dróg
Bez jasnych przepisów o oponach zimowych lub całorocznych nie zmniejszymy liczby wypadków zimą ani nie odblokujemy dróg.

Brak wymogu jazdy na oponach z homologacją zimową (zimowych lub całorocznych) sprawia, że w naszym klimacie w zimowe miesiące mamy dużo wypadków, stłuczek i ofiar śmiertelnych. Nie wiadomo dlaczego Ministerstwo Infrastruktury nie rozwiązało tego problemu, skoro aż 82% kierowców oczekuje, że ustawodawca wreszcie uchwali wymóg opon z homologacją zimową[1]. Takie regulacje powinny być wprowadzone w okresie od 1. grudnia do 1. Marca – bo w tym czasie na terenie całego kraju temperatury są poniżej 7 st. C. Brak tego obowiązku powoduje, że w środku lutego przy mroźnej zimie nadal bardzo wiele samochodów jeździ na letnim ogumieniu.
– Naprawdę taki mamy klimat. To nie jest dziwne, że w lutym jest śnieg i siarczysty mróz. Dziwne jest to, że nie mamy – jako jedyni w Europie z takim klimatem – przepisów o oponach zimowych i całorocznych. I że jest duża liczba kierowców jeżdżących na letnich gumach, których bieżnik ma w taką pogodę twardość plastiku. Oni nie jadą ostrożnie. Oni nieostrożnie stoją – blokując drogi i tworząc zatory, bo nie są w stanie podjechać pod najmniejsze wzniesienie. Ile jeszcze więcej stłuczek i wypadków musi się zdarzyć przez śnieg, żeby w naszym kraju wzorem 29 europejskich państw wprowadzono jasny obowiązek jazdy na oponach zimowych lub całorocznych? – alarmuje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
W 29 europejskich krajach, w których wprowadzono wymóg jazdy na oponach zimowych lub całorocznych, przepisy precyzują okres lub warunki obowiązywania takich przepisów. W większości są to konkretne daty kalendarzowe – takie regulacje są aż w 16 krajach. Jedynie 2 kraje mają ten obowiązek określony warunkami na drodze. Określenie dat wymogu jest w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem – to jasny i precyzyjny przepis, nie pozostawiający żadnych wątpliwości.
Dlaczego wprowadzenie takiego wymogu zmienia wszystko? Bo kierowcy mają jasno określony termin i nie muszą się zastawiać czy już wymieniać opony, czy jeszcze nie. W Polsce taki termin pogodowy to 1 grudnia. Od tego czasu wg. danych wieloletnich IMGW już na całym terenie kraju temperatury są poniżej 5-7 st. C – a to granica, gdy kończy się dobra przyczepność opon letnich. Nawet jeśli kilka dni temperatury będą w okolicach 10-15 st. C – to nowoczesne opony zimowe i a tym bardziej całoroczne będą mniejszym ryzykiem przy kolejnym spadku temperatury.
Jazda zimą na oponach zimowych lub całorocznych z homologacją zimową to aż o 46% mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku drogowego w porównaniu z jazdą na oponach letnich– takie są wnioski ze studium Komisji Europejskiej wybranych aspektów korzystania z opon związanych z bezpieczeństwem[2]. Ten raport udowodnił także, że w krajach, gdzie obowiązuje wymóg opon z homologacją zimową liczba śmiertelnych wypadków zmniejszyła się średnio o 3% – a są kraje, które odnotowały spadek liczby wypadków w okresie zimowym nawet o 20%. We wszystkich krajach, które mają obowiązek jazdy na oponach zimowych, rozumie się przez to także opony całoroczne z homologacją zimową (symbol płatka śniegu na tle góry).
[1] Badanie Moto Data, Badanie użytkowników samochodów, 2020
[2] Komisja Europejska, Study on some safety-related aspects of tyre use, https://ec.europa.eu/transport/road_safety/sites/roadsafety/files/pdf/vehicles/study_tyres_2014.pdf
Komentarze