Partner serwisu
Gorący temat
26 stycznia 2021

Co z paliwami alternatywnymi dla przemysłu cementowego?

Kategoria: Aktualności

To nie cementownie odpowiadają za wzrost kosztów odbioru odpadów od mieszkańców!

Co z paliwami alternatywnymi dla przemysłu cementowego?

- Przemysł cementowy w Polsce, który niemal 2 dekady temu, w odpowiedzi na własne zapotrzebowanie, stworzył całą branżę zajmującą się przetwarzaniem odpadów komunalnych na paliwa alternatywne w najbliższych latach może się zmierzyć z ograniczeniem dostępności paliw alternatywnych. Dlaczego? Brak uwzględnienia potrzeb branży cementowej w Rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie mechaniczno-biologicznego przetwarzania niesegregowanych (zmieszanych) odpadów komunalnych oraz w „Projekcie aktualizacji Krajowego planu gospodarki odpadami, w związku z nową unijną perspektywą finansową na lata 2021–2027”

- Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska: - Problem, który widzimy jako ministerstwo, to ceny tych frakcji kalorycznych i problemy jakie dzisiaj mają samorządy, a więc też kieszenie Polaków.

- Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu: - To nie cementownie decydują o podwyżkach cen odbioru odpadów komunalnych dla Polaków.

 

Prezentacja raportu pt. „Przemysł cementowy w gospodarce odpadami”, przygotowanego przez Instytut Jagielloński odbyła się 25 stycznia 2021 r. Towarzyszyła jej debata o wykorzystaniu paliw alternatywnych w przemyśle cementowym z udziałem m.in. wiceministra Jacka Ozdoby z Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Krzysztofa Kieresa, przewodniczącego Stowarzyszenia Producentów Cementu, samorządowców oraz ekspertów zajmujących się odpadami oraz ich wykorzystaniem w przemyśle cementowym.

Przemysł cementowy wykreował w Polsce produkcję paliw alternatywnych. Dzięki „zapotrzebowaniu” cementowni na alternatywne (w stosunku do tradycyjnych paliw, np. węgla) nośniki energii niezbędnej do wypalania klinkieru powstało w Polsce kilkadziesiąt instalacji, w których przetwarza się odpady nienadające się do recyklingu albo ponownego użycia na paliwa alternatywne (RDF ). Dzięki temu ok. 1,5–2 mln odpadów co roku nie trafia na składowiska, ale jest zagospodarowywane jako „surowiec” do produkcji paliw alternatywnych.

W najbliższych latach branża cementowa może jednak zmierzyć z ograniczeniem dostępności paliw alternatywnych. Dlaczego?

Trwa proces legislacyjny Rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie mechaniczno-biologicznego przetwarzania niesegregowanych (zmieszanych) odpadów komunalnych. Wejście w życie tego rozporządzenia w obecnym kształcie oznaczać będzie brak możliwości wykorzystywania paliw alternatywnych (RDF), które są klasyfikowane pod kodem 19 12 10, do opalania pieców obrotowych do wypalania klinkieru.

CEMENTOWNIE ZAGOSPODAROWUJĄ 10% ODPADÓW KOMUNALNYCH W POLSCE

Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu poinformował, że cementownie w Polsce wykorzystują rocznie nawet 1,6 mln ton paliw alternatywnych RDF (dane za 2020 r.), do których produkcji stosuje się ok. 10% odpadów komunalnych wytwarzanych w Polsce.

W ciągu ostatnich 3 dekad cementownie w Polsce zostały zmodernizowane kosztem ponad 10 miliardów złotych i obecnie należą do najnowocześniejszych w Europie. To dzięki tym inwestycjom spełniają nie tylko kluczową rolę w rozwoju budownictwa. Są także filarem gospodarki odpadami w Polsce dysponując najnowocześniejszą technologią i bezpiecznym procesem.

Dzieje się tak, dzięki właściwościom procesu produkcji klinkieru cementowego, który pozwala na wykorzystanie zamiast paliw kopalnych takich jak np. węgiel, paliw alternatywnych, produkowanych z odpadów. Nie są to czyste odpady, ale odpady przekształcone na paliwo alternatywne RDF, o określonej jakości i kaloryczności. Tak przygotowane paliwo podawane jest wprost do pieca cementowego.

Przewagą zakładów cementowych w termicznym zagospodarowaniu odpadów jest bardzo wysoka temperatura panująca w piecu cementowym, przekraczająca 1400 stopni Celsjusza. Kolejną zaletą jest fakt, iż dzięki tak wysokiej temperaturze proces współspalania jest bezodpadowy. Wszystkie substancje powstające podczas spalania paliwa alternatywnego zostają wbudowane w skład klinkieru cementowego stanowiąc ok. 4% jego składu. Ten fakt znacząco odróżnia piece cementowe od spalarń odpadów.

Obecnie z wykorzystania paliw alternatywnych pochodzi ponad 70% energii niezbędnej do wypalenia klinkieru, a przemysł cementowy, kierując się zasadami gospodarki w obiegu zamkniętym, planuje zwiększenie udziału paliw alternatywnych w bilansie energetycznym wypalania klinkieru do 90%.

 

BEZODPADOWE INSTALACJE CEMENTOWE

Przemysł cementowy przyczynia się zatem zarówno do oszczędności zasobów naturalnych, jak i do poprawy jakości środowiska, m.in. poprzez zmniejszenie ilości odpadów deponowanych na składowiskach.

- Jesteśmy otwarci na dyskusję. Bylibyśmy zadowoleni gdyby w komisjach opiniujących zmiany przepisów Ministerstwa Klimatu i Środowiska byli przedstawiciele przemysłu cementowego i wsparli pracę komisji swoją wiedzą – mówił przewodniczący Krzysztof Kieres. Przemysł cementowy zainteresowany jest udziałem w: zespole doradczym do spraw systemowych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadami oraz w zespole do spraw wsparcia budowy elektrociepłowni opalanych wysokenergetyczną frakcją odpadów komunalnych.

„Zmiany przepisach o gospodarce odpadami wpłyną na dostępność odpadów wykorzystywanych do produkcji paliwa alternatywnego dla potrzeb cementowni. Konsekwencją tego będzie zmiana w kosztach pozyskania paliw alternatywnych, co powinno być już obecnie przedmiotem analiz na poziomie poszczególnych cementowni” – możemy przeczytać w prezentowanym raporcie Instytutu Jagiellońskiego.

Wykorzystanie paliw alternatywnych w cementowniach to nie tylko odzysk energii termicznej i wykorzystanie części nieorganicznej odpadów w produkcie docelowym – klinkierze cementowym. To także obniżenie emisji CO2.

W Polsce mamy 11 cementowni zlokalizowanych na terenie 8 województw. Proces współspalania paliw alternatywnych z odpadów w tych zakładach prowadzony jest w oparciu o nowoczesne technologie i przy zachowaniu najsurowszych europejskich norm.

Cementowe instalacje do termicznego wykorzystania odpadów istnieją. Nie potrzeba kosztownych inwestycji związanych z ich budową czy kolejnych nakładów na ich utrzymanie oraz zagospodarowanie odpadów spalania.

 

TO NIE CEMENTOWNIE DECYDUJĄ O PODWYŻKACH CEN ZA ODBIÓR ODPADÓW OD MIESZKAŃCÓW

Branża cementowa liczy także że Ministerstwo Klimatu i Środowiska uwzględni uwagi i propozycje zmian w „projekcie aktualizacji Krajowego planu gospodarki odpadami, w związku z nową unijną perspektywą finansową na lata 2021–2027”, które zostały przygotowane przez Stowarzyszenie Producentów Cementu, po szerokich konsultacjach z cementowniami.

Cementownie, w których prowadzony jest już od wielu lat proces termicznego przekształcania odpadów, i posiadają instalacje przystosowane do współspalania RDF (głównym składnikiem RDF są frakcje palne odpadów komunalnych), potraktowano w tym projekcie jako „rezerwę mocy”, określając przewidywaną ilość odpadów, które zostaną poddane termicznemu przekształcaniu w cementowniach, na 600–800 tys. Mg/rok, zakładając, że w cementowniach termicznie przekształcane będą odpady palne z przemysłu.

Zdaniem dr Bożeny Środy, ekspertki Stowarzyszenia Producentów Cementu całkowicie niezrozumiałe jest potraktowanie potencjału przemysłu cementowego, szacowanego na wykorzystanie 2 mln ton paliw alternatywnych rocznie, jako rezerwy na poziomie 600 tys. ton.

Obecny na debacie Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu zaznaczył, że zapozna się z prezentowanym raportem „Przemysł cementowy w gospodarce odpadami”. – Problem, który widzimy jako ministerstwo, to ceny tych frakcji kalorycznych i problemów jakie dzisiaj mają samorządy, a więc też kieszenie Polaków, i jeżeli tendencja będzie się utrzymywała i ten wzrost będzie stały, to będziemy musieli rozważyć krótkotrwałe, ale składowanie. Wiem, że to branży nie zadowoli, ale musimy patrzeć też na realną odpowiedzialność jaką ponosi Państwo i koszty dla obywateli – mówił minister Jacek Ozdoba. – Cieszy mnie raport, który obrazuje, jak sytuacja wygląda na tym rynku. Będziemy musieli przeprowadzić rozmowę, w gronie zainteresowanych osób, w kontekście nowych regulacji. Będziemy chcieli zwrócić uwagę, gdzie występują problemy po naszej stronie.

Według przewodniczącego Krzysztofa Kieresa to nie cementownie decydują o podwyżkach cen odbioru odpadów komunalnych dla Polaków.

- Cementowanie są ważnym ogniwem gospodarki o obiegu zamkniętym zastępując część paliw tradycyjnych alternatywnymi wytwarzanymi z odpadów. Nie da się tego faktu zignorować. Zainwestowały ogromne środki w budowę instalacji przetwarzania paliw alternatywnych. Z drugiej strony zakłady te odpowiadają za zagospodarowanie ok. 10% odpadów komunalnych w Polsce. W takim razie cementownie mogą co najwyżej odpowiadać za 10% wzrost kosztów odbioru odpadów, którym obciąża się Kowalskiego – dodał Krzysztof Kieres.

Porównanie kosztów zagospodarowania odpadów komunalnych przez: PGO,  producentów paliw alternatywnych, spalarnie odpadów i cementownie opublikowano na 69 stronie raportu „Przemysł cementowy w gospodarce odpadami”.

 

MOŻLIWE DWA SCENARIUSZE: POWRÓT DO WĘGLA LUB IMPORT ODPADÓW

O gminnych realiach odbioru i zagospodarowania odpadów mówił Joachim Wojtala, burmistrz Gogolina, gminy sąsiadującej z Cementownią Górażdże:

- Można połączyć sąsiedztwo przemysłu cementowego z dobrymi warunkami do życia i osiedlania się – tłumaczył burmistrz Joachim Wojtala. - Niepokojem napawa nas przyrost poszczególnych frakcji odpadów. Prowadzimy intensywną edukację wszystkich grup mieszkańców, by gospodarka odpadami była świadoma.

Rocznie 500 Mg odpadów z gminy Gogolin jest współspalane jako paliwo alternatywne w piecach cementowych. - Każdy mieszkaniec w naszym punkcie odbioru odpadów złożył 4 opony. Szkoda, że nie możemy ich bezpośrednio wozić do cementowni tylko do pośrednika. Staramy się, żeby nie trafiały na składowiska – dodał burmistrz.

Jak wyjaśnił Marcin Wojtan, dyrektor Geocycle Poland, który zarządza paliwami alternatywnymi wykorzystywanymi w cementowniach Grupy Lafarge, bez dostępności paliw alternatywnych możliwe są dwa scenariusze: powrót do węgla lub poszukiwanie odpadów w tych miejscach, w których są one są dostępne.

- Ostatnią rzeczą, którą chcielibyśmy zrobić mogłoby być ponowne otwarcie się, po 8-10 latach, na import odpadów, w sytuacji gdy polski rynek wytwarza wystarczającą ilość odpadów – dodał Marcin Wojtan.

źródło: informacja prasowa
fot. 123rf.com fot. ilustracyjne
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ